top of page
Szukaj
  • Zdjęcie autoramarta71088

Chłopak z szemranej dzielnicy staje się mentorem dla Pani magister inżynier M.

Trzeba być pierdolonym mistrzem świata aby tak rozpalić ciało przy zupełnym braku podniecenia mentalnego. Mózg milczał a ciało krzyczało „tak!”. A przecież nawet się nie rozebrałeś. Twoja twarz nie wyrażała emocji (nie wiem czy tam były czy nie, a jeśli były to czy przyznasz się do nich). Przy Tobie okazuję się durna, kompletnie niedojrzała z jakimiś mętnymi teoriami filozoficznymi. Myślałam, że jestem mistrzynią życia, a Ty mnie pokonałeś. Oddaję koronę. Ale nie z bólem czy żalem. Z największą przyjemnością i szacunkiem do Ciebie. Pokazałeś mi kosmos, a w nim kosmitę. I choć nasze głowy nie zupełnie zgrywają się w sposobach myślenia, uwielbiam tego zielonego stworka w blond włoskach i niebieskich oczach.

Okazuje się że ciało ogromnie wpływa na umysł. Dotykiem można zupełnie zmienić swój wizerunek w czyichś oczach. Znowu mam o Tobie inne zdanie, ile razy jeszcze będę je zmieniać? Chyba za każdym razem, bo jesteś kompletnie nie do rozszyfrowania. Myślałam że już Cię poznałam i wiem, w co mogę z Tobą grać, aby dać Ci trochę radości z życia, które tak często Cię kopie. W takim momencie Ty nagle wytrącasz mi broń z ręki, pokazujesz innego siebie. Pełnego empatii, wrażliwości, fantazji i nie ukrywajmy, że też znakomitej techniki. Myślałam, że to moją misją jest dać Ci radość z życia, trochę fajnych wspomnień, jakąś przygodę, a jednak to raczej ja więcej od Ciebie otrzymałam. Chyba już nie będę starała się odgadnąć Ciebie, zajmę się życiem i odczuwaniem tego co jest w naszych relacjach.

6 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Przebieranki

Dla mnie to oczywistość i banał, a nie jakaś błyskotliwa, odkrywcza rozkmina, ale pewien znajomy zaskoczył mnie kiedyś pokazując, że nie każdy myśli tak samo. Powiedział: "Nie kumam ludzi, którzy lubi

Szacunek dla ludzi pracujących fizycznie

Choć mam całkiem sporo siły w rękach i nogach (w nogach szczególnie :D), to jednak jestem drobną dziewczyną. Drobną, ale zawziętą jak się okazało. Moi koledzy od zakładania ogrodów, umęczeni słońcem

Siła miłości

P. zapytała: „Jak tam na urlopie? Fajnie spędziliście czas?” M: „Tak super, miło było mieć dzień cały dla siebie, nic mu nie mówiłam, że biorę wolne, aby zaskoczyć go od rana fajnym śniadankiem. Wstał

Post: Blog2_Post
bottom of page