Po obiedzie
- marta71088
- 17 lip 2021
- 1 minut(y) czytania
Czekam, rozglądam się po okolicy (dreptając z nogi na nogę bo strasznie chce mi się siku), a tam, w oddali, czarne kłęby dymu nad domem. Płomienie buchają z okna, a ludzie krzyczą i biegają wkoło. Oj, chyba komuś przypalił się obiad- nie będzie dziś kotleta.

Komentarze