top of page
Szukaj
  • Zdjęcie autoramarta71088

Pozytywny charakter czy dysfunkcja mózgu?

Gniew? A co to jest? Wyrzuciłam to coś jako zbędne. Serotoninka mnie zalewa. Staram się produkować ją w każdej możliwej chwili, jakby mi miało na starość zabraknąć to będę korzystać z zapasów z młodości. Z tego najpiękniejszego okresu studiów. Eh biedni Ci co nie zrobili zapasów... zgorzkniali, wszędzie widzą spiski, intrygi knucie. A może to dlatego, że tak właśnie wygląda świat... jeśli nawet, to co z tego, po co o tym wiedzieć? Nananananana... nie chce o tym słyszeć, nananana nic nie słyszę. Ostatnio przydarzyła mi się pewna sytuacja. Malowałam progi farbą olejną- dziadoska zmyć tego z palców nie idzie. I nagle trącając ją wylała mi się na podłogę. Co Marta na to? Czym to zmyć, tęga rozkmina, coś wymyśliłam i farba wróciła z powrotem do puszki. I co wtedy... trach i znów to zrobiłam. Niech żyje gracja! No chyba po tym to powinnam się już zdrowo wkur***. Ale nie. I ta reakcja zaskoczyła też mnie tak, że teraz chodzę i chwalę się tym wokoło. Zabrałam się do sprzątania nie czując ani nutki złości, nie czując zupełnie nic. Czyżby wychowanie zabiło we mnie tą emocję? Ot zdolni rodzice, jeśli to nie jakaś choroba psychiczna to należą im się gorące brawa i ukłony. To co wszyscy razem: klask, klask, klask. Nie? A więc jednak to jakaś dysfunkcja mózgu i nie ma się z czego cieszyć. No dobra niech Ci będzie. Tylko nie mów nic psychiatrze bo mnie na niego nie stać.

3 wyświetlenia0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Przebieranki

Dla mnie to oczywistość i banał, a nie jakaś błyskotliwa, odkrywcza rozkmina, ale pewien znajomy zaskoczył mnie kiedyś pokazując, że nie każdy myśli tak samo. Powiedział: "Nie kumam ludzi, którzy lubi

Szacunek dla ludzi pracujących fizycznie

Choć mam całkiem sporo siły w rękach i nogach (w nogach szczególnie :D), to jednak jestem drobną dziewczyną. Drobną, ale zawziętą jak się okazało. Moi koledzy od zakładania ogrodów, umęczeni słońcem

Post: Blog2_Post
bottom of page